Dzieci, ale i dorośli bezustannie zastanawiają się czy zebra jest czarna w białe paski czy biała w czarne paski?
Ja w wikipedii znalazłam :
„Zebra – ssak z rodzaju Equus (rodzina koniowatych) charakteryzujący się obecnością białych pasów na czarnej sierści. Początkowo wierzono, że zebry mają białą sierść z ciemnymi pasami, ponieważ niektóre zebry mają białe podbrzusza. Badania embriologiczne dowiodły jednak, że kolor tła zwierzęcia to czarny, białe paski i brzuchy są dodatkami, powstałymi wskutek różnych czynników.”
Ale powstają też inne pytania, np. Dlaczego zebra w ogóle jest w paski ? 🙂
I wreszcie po kilkudziesięciu latach badań i wątpliwości znaleziono odpowiedź 🙂
Początkowo istniała teoria, że zebra jest w paski z powodu kamuflażu, aby mogły się wtopić w otoczenie zarośli i drzew. I mimo, że zarośla są złociste lub zielone dla lwa-daltonisty paski są po prostu paskami. Moim zdaniem teoria ta jest trochę naciągana, bo każdy kto był w Afryce i obserwował zebry wie, że one bardzo często pasą się na otwartych łąkach, niekoniecznie w zaroślach. Wyczytałam gdzieś, że paski mogą być pewnego rodzaju kamuflażem dlatego, że gdy zebry czują zagrożenie i nie bardzo jest czas na ucieczkę, zbijają się w ciasną grupę i dzięki paskom napastnik dostaje oczopląsu nie odróżniając gdzie ta ofiara się zaczyna a gdzie kończy. Ta teoria też ma sens 🙂
Ale prawdziwa odpowiedź i powód tego więziennego oznaczenia zebr jest zupełnie inny 🙂
Na stronie NEWSWEEK’a w zakładce NAUKA wyczytałam zupełnie przez przypadek, że węgierscy i szwedzcy naukowcy wreszcie odkryli dlaczego te paski i orzekli, że owe paski po prostu odpędzają krwiożercze owady. Paski powodują, ze zebry nie odbijają światła tak jak inne zwierzęta kolorystycznie jednolite.
CIEKAWE ale faktycznie jak przyjrzałam się zdjęciom w powiększeniu to nie widziałam przy zebrach much czy innych owadów tak jak np. przy bawołach.
Ech… człowiek całe życie się uczy i to jest właśnie tak fascynujące 🙂
Ale hmmm, mam kilka zdjęć, które jakoś temu przeczą , że są czarne w białe paski, no ale z naukowcami nie będę się kłócić. Po raz kolejny przyjmuję z pokorą i uwielbieniem artyzm natury.
Wjeżdżając do Parku Krugera, każdy nastawiony jest na „upolowanie” aparatem lub kamerą BIG 5. To zrozumiałe i ja też wypatrywałam tych zwierząt. Jednak wielką radość sprawiało mi obserwowanie zebr. Uważam, że mają w sobie tak dużo wdzięku, gracji ale i jakiejś zadziorności 🙂
Fascynowało mnie to, że mimo mojego szybkiego aparatu fotograficznego nie było łatwo zrobić im zdjęcie stojące bokiem lub przodem. Wystarczyły sekundy żeby zmieniły pozycję i ustawiły się tyłem. Jestem pewna, że jest to ich obrona. Nie bardzo wiem na czym polega, ale tak się wszystkie ustawiały.
Wydaje mi si, że jest to ich pozycja ochronna, tym bardziej, że wyraźnie widać, że jedna z nich jest ciężarna.
Grzywa zebry, jej wygląd świadczy o wieku i kondycji zdrowotnej zwierzęcia.
Tutaj byłam pewna, że uda mi się pstryknąć zdjęcie gdzie nie stoją tyłem, pomyślałam „zdążę”, ale i tym razem nic z tego 🙂
Wspaniałe zwierzęta. Piękne i eleganckie 🙂