Ach zaniedbałam strasznie mój kochany blog, chyba nawet trochę zwątpiłam w pisanie.
Dużo czasu upłynęło i wiele się działo od ostatniego pisania. Czuję jakby minęły wieki.
Postanowiłam wrócić, trochę inaczej, trochę odmieniona, ale nadal bez pamięci zakochana w Afryce i wszystkim co Afryki dotyczy.
Chciałabym zarażać tą miłością. Pokazać jaka jestem i co jest dla mnie ważne.
Zaczynam od nowa. Będzie mi miło jeśli ktoś będzie trzymał kciuki.
Bardzo dużo piszę dzienników, zawsze jakiś mam przy sobie i wszędzie znajdę okazję do pisania. Pomyślałam, że odszukam w sobie dawną odwagę i będę dzieliła się moimi chwilami.
A o czy będę pisała w marcu? Tego nie wiem. Wbrew poradnikom o pisaniu bloga, które mówią, że trzeba mieć plan, ja go nie mam. Wszystko zależy od nastroju. Czy będę myślała np. o dzikich kotach…
A może o tajemniczych jaskiniach?…
Hmm być może napiszę o wyjątkowej wyprawie na Sceleton Coast w Namibii..
Jeszcze nie wiem o czym napiszę, ale na pewno napiszę.